Krótka Informacja
Stadion im. Ernesta Pohla
Zaprojektowany przez prof. Gustawa Allingera, berlińskiego
architekta krajobrazu, stadion przy ulicy Roosevelta 81 oddano do użytku 2
września 1934 roku.
Jednak piłkarze rozegrali na nim pierwszy mecz dopiero w marcu
kolejnego roku. Były to rozgrywki pomiędzy reprezentacjami polskiej i
niemieckiej części Śląska. Kiedy w 1945 roku Zabrze włączono do terytorium
Polski, na teren stadionu wkroczyły wojska radzieckie. Zimą 1948 roku, powołano
do życia klub sportowy Górnik Zabrze, który od początku gra na zabrzańskim
stadionie.
Decyzją radnych Rady Miejskiej w Zabrzu, w czerwcu 2005 roku
stadionowi nadano patronat na cześć legendarnego gracza Górnika Zabrze. Od tej
chwili oficjalna nazwa obiektu brzmi: Stadion im. Ernesta Pohla.
Aktualnie trwa modernizacja obiektu, a mecze może oglądać jedynie
3000 widzów. Nowy stadion, który powstanie w miejscu starego, będzie miał
pojemność 31 871 miejsc. Budowa stadionu odbywa się etapami. W pierwszym etapie
powstają 3 trybuny o łącznej pojemność około 24.000 widzów. Umowa z wykonawcą
tego etapu – spółką Polimex-Mostostal S.A. – została podpisana 24 sierpnia 2011
roku. Przewidywany czas realizacji tego przedsięwzięcia to kwiecień 2013 roku,
ale już teraz wiadomo, że jest to nierealne. Jeśli wszystko dobrze się potoczy,
to obiekt powinien być ukończony w 2013 roku. W kolejnym etapie ma zostać
wybudowana trybuna główna VIP. Miasto Zabrze szuka sposobu na sfinansowanie
budowy trybuny głównej.Na otwarcie zmodernizowanego stadionu Górnik ma zagrać z Bayerem
Leverkusen. Taką umowę klub podpisał z ekipą z Bundesligi przy sprzedaży do
niemieckiego klubu Arkadiusza Milika podczas zimowego okienka transferowego
sezonu 2012/13.
Początki
Pierwsze
plany
Na
obecnym terenie obiektu piłkarskiego w Zabrzu przy ulicy Roosevelta 81,
znajdowały się niegdyś bagniste łąki. W okresie wiosenno – letnim łąka ta była
wielką wylęgarnią komarów, które bardzo przeszkadzały ówczesnym mieszkańcom
miasta, żyjącym w tych okolicach. Aby poradzić sobie z uporczywym problemem,
ludzie zaczęli pisać listy do miasta w sprawie rozwiązania problemu i odpowiedniego
zagospodarowania tego terenu. Ich starania przyniosły sukces, ponieważ wiosną
1928 roku powstały pierwsze plany budowy stadionu w Zabrzu. Jego projektantami
byli miejski architekt Moritz Wolf oraz architekt ogrodowy Gustav Allinger.
Stadion na owe czasy był bardzo duży, nowoczesny i spełniał też wszelkie
możliwe normy. W jego skład wchodziło:
–
duże boisko piłkarskie (70x105m) z bieżnią
– skocznia wzwyż oraz w dal
– miejsce do pchnięcia kulą, rzutu młotem oraz dyskiem
Oprócz tego w planach było również wybudowanie kompleksu mniejszych
boisk treningowych, kortów tenisowych oraz basenu. Niestety, nie wszystko
zostało wcielone w życie ze względu na światowy kryzys ekonomiczny, który
wybuchł w październiku 1929 roku. Wszelkie plany rozwoju miasta zostały odłożone
do szuflady.– skocznia wzwyż oraz w dal
– miejsce do pchnięcia kulą, rzutu młotem oraz dyskiem
Nie
stadion, a pole walki
Rozpoczęcie
budowy stadionu, wiązało się ze zwołaniem specjalnej konferencji prasowej,
która miała miejsce 14 marca 1933 roku w Urzędzie Miasta. Zaprezentowany
projekt spodobał się ówczesnym władzom. Poświęcenie obiektu piłkarskiego
pierwotnie miało się odbyć 19 kwietnia 1934 roku. Budowa stadionu trwała
piętnaście miesięcy, co na owe czasy było sporym osiągnięciem budowlanym,
zważywszy na jej rozmach. Co ciekawe, otwarcie nowego obiektu miało poślizg.
Pierwotnie zaplanowano je na kwiecień, ale ostatecznie przełożono na koniec
sierpnia 1934 roku. W tym samym czasie zmarł jednak niemiecki marszałek Paul
von Hindenburg, od którego dzisiejsze Zabrze nosiło jego nazwisko. Pogrzeb ten
spowodował, że stadion otwarto więc dopiero 2 września 1934 roku, w obecności
nadburmistrza miasta Zabrze, zaproszonych gości oraz najważniejszego w tym dniu
Nadprezydenta Prowincji Śląskiej (Oberpräsident Provinz Schlesien) Helmuta
Brücknera, który nadał stadionowi imię Adolf Hitler Kampfbahn. Warto zwrócić
uwagę, że w nazwie nie było słowa „Stadion” a „Kampfbahn”, co można tłumaczyć
jako „pole walki”, „arena rywalizacji”. Obecna jeszcze nazwa stadionu im.
Ernesta Pohla oficjalnie funkcjonuje od 9 czerwca 2005 roku. Obiekt na tamte
czasy był bardzo nowoczesny i funkcjonalny. Na trybunach mogło zasiąść 25000
widzów. Składał się z:
–
głównego boiska piłkarskiego
– dwóch boisk treningowych
– pięciotorowej bieżni lekkoatletycznej
– kortów tenisowych
– terenu przeznaczonego na organizowanie festynów
– dwóch boisk treningowych
– pięciotorowej bieżni lekkoatletycznej
– kortów tenisowych
– terenu przeznaczonego na organizowanie festynów
Pierwszy
mecz na nowym obiekcie rozegrano 24 marca 1935 roku. Wtedy to zmierzyły się ze
sobą reprezentacje Śląska niemieckiego i Śląska polskiego, dopingowane przez
7000 widzów. Po zaciętej walce padł remis 3:3. Do 1945 roku stadion oprócz
swego sportowego przeznaczenia, służył również jako miejsce wielkich wieców
nazistowskich. Odbywały się na nim m.in. marsze z flagami.
Stadion
po wojnie
Stadion
praktycznie nie został naruszony podczas działań II Wojny Światowej. W 1945
roku Zabrze przyłączono do Polski, a na murawie stadionu stacjonowały
radzieckie wojska stawiając na niej działa przeciwlotnicze, które były tam
obecne do 1948 roku. Wygląda na to, że Armia Radziecka wyzwalając Śląsk po
prostu o nich zapomniała. Od 1948 roku na stadionie rozpoczęła swoja przygodę z
piłką drużyna KS Zabrze. Pod koniec lat pięćdziesiątych stadion rozbudowano do
około 35000 widzów oraz poszerzono bieżnię lekkoatletyczną. Od lat
sześćdziesiątych naprzeciw trybuny głównej pojawił się wskazówkowy zegar z
kabiną spikera. Prócz wyświetlania czasu pokazywał również wynik rozgrywanego
meczu.
Oświetlenie i tablica świetlna
Sztuczne
oświetlenie stadionu zainstalowano w roku 1967. W przekroju podporowym maszt –
elipsa miała osie o długościach 3,0 m i 2,64 m. Masa jednego masztu to aż 21741
kg a jego wysokość sięgała 42,80 m. Moc całego oświetlenia wynosiła 1600 luxów.
Ze względu na zużycie się materiałów, w sierpniu 2001 roku, miasto Zabrze
przeprowadziło naprawę słupów sztucznego oświetlenia, którym groziło zawalenie.
Ich całkowity demontaż, ze względu na budowę nowego obiektu, odbył się na
początku grudnia 2011 roku. Oprócz wydarzeń sportowych, przy ulicy Roosevelta
miały miejsce również koncerty. W sierpniu 1979 roku na stadionie wystąpiła
mega gwiazda Boney M, a ich koncert zgromadził 20000 fanów.
25
października 1988 roku przyszedł czas na kolejna inwestycję – dużą tablicę świetlną
składającą się z 12000 żarówek, której sterowanie początkowo odbywało się w
miejscu starego zegara. Po jego pożarze w 1989 roku sterowanie przeniesiono do
pomieszczeń u dołu tablicy świetlnej, gdzie w późniejszym okresie znajdowało
się centrum monitoringu. Pierwszym meczem po zainstalowaniu tablicy było
spotkanie z Widzewem Łódź wygrane przez Zabrzan 1:0, a bramkę na wagę trzech
punktów strzelił Andrzej Orzeszek. 18 listopada 1998 roku mecz z Pogonią
Szczecin zakończył żywot tablicy. Ostatecznie zegar rozebrano 29 października
2011 roku.
Reprezentacja
Polski
Siedem
razy na stadionie w Zabrzu swoje mecz rozgrywała reprezentacja Polski. Pierwszy
raz miało to miejsce 17 października 1984 roku. Polacy pokonali w eliminacyjnym
meczu do mistrzostw świata Grecję 3:1. Trzy lata później (14 października 1987
roku) w eliminacjach do mistrzostw Europy przegrali z Holandią 0:2. Najbardziej
obfita była kadencja Henryka Apostela, kiedy to stadion przy ulicy Roosevelta
gościł cztery mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy. 16 listopada 1994 roku
Polacy zremisowali bezbramkowo z Francją (w przerwie była awaria oświetlenia i
druga połowa rozpoczęła się z opóźnieniem), pokonali Izrael 4:3 (25 kwietnia
1995), 7 czerwca 1995 roku wygrali ze Słowacją 5:0 oraz bezbramkowo zremisowali
z Rumunią (7 września 1995). Wydarzeniem elektryzującym kibiców był przyjazd
reprezentacji Niemiec, który miał miejsce 4 września 1996 roku, ponieważ
miesiąc wcześniej rywale zostali mistrzami Europy. Polska drużyna mecz niestety
przegrała 0:2.
Lata
2003-2007
Pierwszy nowoczesny stadion
Rok
2003 kibice zabrzańskiego Górnika mogą pamiętać jako pojawienie się pierwszych
wizualizacji nowoczesnego stadionu. Ich autorem był architekt Maciej Bielski,
projektujący w Pracowni Projektów Budownictwa Ogólnego i Przemysłowego.
Ówczesny prezes Górnika, Zbigniew Koźmiński twierdził, że jeśli miasto
przeznaczy na budowę stadionu 1/3 potrzebnej kwoty, to reszta pieniędzy się
znajdzie, a budowa mogłaby się rozpocząć w przyszłym roku. Koszt stadionu
wynosił 30 milionów złotych, lecz na przestrzeni lat sprawa ucichła.
Murawa przy Roosevelta.
Podgrzewana murawa
6
listopada 2006 roku przy ul. Roosevelta ruszyły prace związane z montażem
instalacji podgrzewającej murawę, która była wymogiem dla wszystkich klubów
grających w Ekstraklasie. Firma Zielona Architektura za ponad 2 miliony złotych
zainstalowała wodno – glikolowe podgrzewanie. Najpierw wykopano starą
murawę na około metr głębokości, a następnie zamontowano instalację grzewczą
w postaci rurek PCV o średnicy 80 mm, ułożonych co 5m wzdłuż osi boiska, gdzie
czynnikiem obiegowym jest glikol zamarzający poniżej -25 stopni Celsjusza.
Kolejny etap budowy nowej murawy to założenie instalacji zraszającej. Trawę w
rolkach sprowadzono z Austrii, a płyta boiska powiększyła się o dwa tory bieżni
lekkoatletycznej. Jej obecne wymiary to 68 metrów szerokości i 105 długości i
nie będzie w żadnym stopniu naruszona podczas budowy stadionu. Wymiana murawy i
montaż instalacji podgrzewającej trwał do 22 grudnia 2006 roku.
Pamiętny
mecz w śniegu Górnik Zabrze – Arka Gdynia 05.11.2006. Po nim nastąpił montaż
podgrzewanej płyty.
Co się dzieje gdy pada śnieg?
W
kotłowni podgrzewana jest woda, która “oddaje” ciepło glikolowi płynącemu w
rurkach. Czynnik obiegowy może być podgrzany do 35 stopni Celsjusza. Należy
przy tym uważać, aby nie przegrzać korzeni trawy, gdyż skutki mogą być
katastrofalne dla wyglądu murawy. Topniejący śnieg zamienia się w wodę, która
spływa do systemu drenażu, a dalej rurami do zbiorczej studzienki skąd jest
przepompowywana do zbiornika. Wydajność drenażu jest zależna od pompy, która
opróżnia zbiorczą studzienkę. Ta na naszym stadionie przepompowuje 40 tys.
litrów w godzinę.
Pierwszy projekt nowoczesnego stadionu Górnika.
Portugalski pomysł
W
czerwcu 2007 roku portugalska firma deweloperska zaproponowała władzom Zabrza
budowę stadionu według zasad Partnerstwa Publiczno-Prywatnego w zamian za
możliwość postawienia obok centrum handlowego, apartamentowców oraz parkingu
dla samochodów. Deweloper twierdził , że wraz z końcem 2010 roku stadion
zostanie oddany miastu w wieczyste użytkowanie, a Portugalczycy czerpaliby
zyski z położonego nieopodal centrum handlowego oraz trzech apartamentowców.
Władze klubu chciały postawić stadion na 25 tysięcy miejsc z zadaszonymi
trybunami, kawiarenkami, parkingiem i bez bieżni. Jednym z pomysłów była
również budowa stadionu wspólnymi siłami przez miasto oraz firmę Allianz.
Stadion miał powstać w przeciągu trzech lat. W październiku tego samego roku
gmina prowadziła wstępne rozmowy z bankiem, aby pozyskać kredyt na około 120
milionów złotych. Pojawiły się rozbieżności dotyczące pojemności stadionu. Nie
było wiadomo na ile miejsc budować nowy obiekt. Ostatecznie radni nie zgodzili
się na pomysł Portugalczyków, a ich koncepcja przestała się liczyć. Sprawa
nowego stadionu była nadal otwarta.
Nowa koncepcja
Do
akcji wkroczyło Stowarzyszenie Sympatyków Górnika Zabrze, które apelowało o
postawieniu w Zabrzu piłkarskiego obiektu na minimum 30 tysięcy miejsc. Władze
miejskie przystały na ten pomysł, a sponsor klubu chciał, aby budowa zakończyła
się w 2011 roku. W grudniu udało się dowiedzieć, że powstaną dwie koncepcje
nowej areny piłkarskiej. Jedna przewidywała budowę obiektu na 30000 widzów, a
druga opcja miała pomieścić pięć tysięcy kibiców mniej. Z ramienia miasta
powstała również spółka „Stadion”, której zadaniem będzie nadzorowanie całej
inwestycji.
Lata
2008-2011
Przedstawienie 3 projektów.
3 projekty
Wielki
dzień dla klubu nastał 8 kwietnia 2008 roku, kiedy w zabrzańskim Teatrze Nowym
zostały przedstawione trzy koncepcje przebudowy stadionu. Swoje projekty
przedstawiły dwie firmy z Krakowa i jedna z Gliwic. Pierwszą z nich przygotował
Zespół Projektowy „Architektura” z Krakowa, na czele z Andrzejem Wiszowatym i
Maciejem Wójtowiczem. Obiekt za blisko 200 milionów złotych w stylu Allianz
Areny przewidywał część komercyjną, muzeum oraz restauracje. Jego dwupoziomowe
trybuny mogłyby pomieścić około 31 200 miejsc siedzących oraz 2400 miejsc
parkingowych.
Projekt firmy BMB Projekt z Gliwic przedstawił architekt Maciej Bielski. Stadion o pojemności 29 tysięcy widzów oraz około 6 tysięcy aut kosztowałby około 180 milionów złotych. Na tle poprzedników wyróżniał się połączeniem klinkieru i szkła, co ładnie współgrało z architekturą pobliskiego kościoła św. Józefa.
Projekt architekta Marcina Bielskiego.
Projekt
numer trzy krakowskich architektów z Atelier Loegler i Urbi Projekt, autorstwa
Ryszarda Mendroka, był nietypowy. Jego charakterystyczną cechą były dwie
niezależne trybuny, z dwoma wieżami w dwóch narożnikach obiektu. Taki układ
miał nawiązywać również do pobliskiej świątyni zaprojektowanej przez wybitnego
architekta Dominikusa Böhma. W ramach tego projektu miał też powstać parking,
boiska treningowe oraz korty tenisowe. Obiekt miał kosztować około 200 milionów
złotych i pomieścić 30 tysięcy kibiców oraz 4500 samochodów.
Trzeci projekt autorstwa architekta Ryszarda Mendroka.
Po
miesiącu burzliwych rozmów ostatecznie zwyciężyła koncepcja Andrzeja
Wiszowatego i Macieja Wójtowicza, którzy zaproponowali obiekt porównywany przez
wielu do Allianz Areny.
Euro 2012 w Zabrzu?
W
2012 roku w Polsce i na Ukrainie odbyły się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej,
a zabrzański stadion dla jednej z reprezentacji miał być bazą treningową.
Słysząc o problemach Ukrainy z budową niezbędnej infrastruktury, mówiło się
nawet, że mamy szansę być jednym ze stadionów Mistrzostw Europy. Ostatecznie
Ukraina poradziła sobie z wszelkimi problemami, a zabrzański obiekt i tak nie
zostałby zbudowany do 2012 roku.
Do niedawna zabrzańskie trio w Reprezentacji Polski.
W
listopadzie 2008 odbyło się spotkanie prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik z
radnymi w sprawie budowy nowego stadionu, aby omówić zwycięski projekt.
Szczególną uwagę zwracano na koszty budowy, gdyż sam projekt budowlany miał
kosztować 8 milionów złotych. Radni w Urzędzie Miejskim w lutym 2009 roku
rozstrzygnęli przetarg na przygotowanie dokumentacji projektowej nowego
stadionu. W przypadku braku protestów, następnym krokiem miało być wyłonienie
firm, które wykonają pierwszy etap prac budowlanych na stadionie przy ulicy Roosevelta.
Ostatni taki mecz
W
słoneczną niedzielę 17 sierpnia 2009 roku Górnik Zabrze podejmował na swoim
boisku GKS Katowice. Na mecz przybyło według różnych źródeł 23-25 tysięcy
kibiców, a wiele osób zostało pod bramami bez biletów. To pokazało jak bardzo
potrzebny jest w Zabrzu nowy stadion.
14
grudnia odbyła się sesja rady miasta Zabrze, na której pojawiło się kilkunastu
kibiców Górnika ubranych w jednakowe koszulki z hasłem: “Stadion dla Górnika
potrzebny od zaraz!”. Podjęto decyzję w sprawie dofinansowania spółki “Stadion”
kwotą 1200 złotych. Następnie 12 stycznia 2010 roku w hali NMC Powen Zabrze
odbyła się prezentacja wstępnego projektu przebudowy stadionu. Uczestniczyli w
niej władze miasta, architekci oraz przedstawiciele kibiców Górnika Zabrze.
Głównym zastrzeżeniem fanów była lokalizacja sektora gości, który według
projektu miał się znajdować od strony ul. Roosevelta. Problem rozwiązano
poprzez zamianę trybun północnej od ulicy Olimpijskiej z południową od ulicy
Roosevelta.
Ogłoszenie przetargów
Wchodząca
ustawa o imprezach masowych nakazała klubom ekstraklasy ponumerowanie miejsc na
stadionie oraz zainstalowanie elektronicznych czytników identyfikacji osób. Pod
koniec stycznia 2010 roku odbył się więc montaż nowych siedzisk oraz malowanie
na płytach betonowych „numerowanych miejsc”, które nakazywała ustawa. Od
trybuny głównej do sektora 15 pod zegarem nasz stadion wzbogacił się o 975
miejsc siedzących. Pojemność stadionu zmniejszyła się, a Górnik nie przyjmował
kibiców gości.
Pod
koniec marca 2010 roku planowany termin budowy się opóźnił. Teraz
najwcześniejszy terminem był kwiecień 2011. Wiceprezydent miasta Krzysztof
Lewandowski twierdził, że to wynik przesunięcia się w czasie oddania projektu
wykonawczego. 23 kwietnia projektant stadionu przekazał powołanej spółce
„Stadion” dwa egzemplarze projektu budowlanego. Z kolei 15 lipca złożono
wniosek o pozwolenie na budowę nowego stadionu. Czas rozpoczęcia budowy naglił,
ponieważ Górnik dostał warunkową licencję na grę przy ulicy Roosevelta.
19
listopada 2010 roku Spółka „Stadion” dostała pozwolenie na budowę stadionu, a
kolejne miesiące roku upłynęły pod dyktando wielokrotnych prób ogłoszenia
przetargu na wykonawcę stadionu oraz korektach projektu, które należało wykonać
ze względu na zmieniające się przepisy UEFA. Ostatecznie oba przetargi udało
się ogłosić 15 marca 2011 roku. Prace budowlane na stadionie mają zakończyć się
w ciągu 20 miesięcy, a koszt budowy ma pochłonąć od 270 do 300 milionów
złotych. W ramach pierwszego etapu budowy mają zostać wykonane następujące
prace:
–
Rozbiórka budynków, urządzeń oraz boisk żwirowych kolidujących z budową
–
budowa trybuny północnej, wschodniej i południowej, narożnika
północno-wschodniego, północno-zachodniego oraz narożnika południowo-wschodniego
i południowo-zachodniego wraz z zadaszeniem na ok. 24 tysiące widzów
–
budowa garażu podziemnego zlokalizowanego pod trybunami oraz głównym placem
wejściowym
–
budowa głównego placu wejściowego
–
budowa placu wejściowego dla obsługi widzów w sektorze południowym,
zlokalizowanego w części południowo-zachodniej
–
przebudowa ul. Olimpijskiej
–
budowa placu wejściowego dla kibiców drużyny przyjezdnej, zlokalizowanego w
części północno-zachodniej.
![]() |
Ostatni mecz przy starych trybunach |
Pożegnanie starych trybuny
15 maja 2011 roku do
Spółki „Stadion” wpłynęło ostatecznie 6 ofert na wybór inżyniera kontraktu, a
cztery dni później okazało się, że 10 podmiotów złożyło swe oferty na wybór
generalnego wykonawcy. 29 maja miał miejsce ostatni mecz przy Roosevelta 81 z Widzewem
Łódź, w którym stadion mógł pomieścić 10 tysięcy widzów. Następnie obiekt do
rozpoczęcia wyburzania starych trybun miał dostępną jedynie trybunę krytą oraz
po dwa sektory z każdej jej strony. Łącznie mieścił wtedy 3500 kibiców. Po
rozpoczęciu rozbiórki, skrajne sektory trybuny zachodniej, po jednym z każdej
strony, zburzono, a widownię uszczuplono do 3000.
Na początku sierpnia
udało się ogłosić generalnego wykonawcę pierwszego etapu modernizacji stadionu
w Zabrzu. Została nią firma Polimex-Mostostal S.A. z Warszawy, której oferta
była najkorzystniejsza, a cena brutto inwestycji wynosiła 192 499 853,04
złotych. Inżynierem kontraktu zostało konsorcjum składające się z dwóch firm:
ECM Group Polska Sp. z o.o. i POI Sp. z o.o. (cena brutto 1 329 630 złotych).
24 sierpnia, w obecności zaproszonych gości oraz przedstawicieli mediów, w
Urzędzie Miejskim podpisano dwie umowy. Jedną o finansowaniu I etapu
inwestycji, która uruchomi Deutsche Bank PBC S.A oraz fundusz SovereignFund
FIZ, a drugą z generalnym wykonawcą. Fundusz przekaże 162 mln zł spółce
“Stadion w Zabrzu” (będący inwestorem podmiot powołany przez Gminę Miejską
Zabrze z jej 100 proc. udziałem), a następnie kwota ta zostanie wykupiona
(czyli spłacana) przez miasto. Rocznie Zabrze będzie musiało spłacać około 10
milionów złotych. Zdecydowano się zastosować taki krok, aby formalnie Zabrze
nie było zadłużone i mogło prowadzić inne inwestycje w mieście.
Podpisanie umowy na
modernizację stadionu.
Łopaty w ruch
8 września plac budowy
został przekazany firmie Polimex-Mostostal S.A., a sześć dni później w
obecności wielu zaproszonych gości, w samo środowe południe, na stadionie
podpisano akt erekcyjny i rozpoczęto budowę nowego obiektu. Wydarzenia oprócz
kibiców obserwowały również byłe gwiazdy Górnika: Stanisław Oślizło, Hubert
Kostka, Erwin Wilczek, Jan Kowalski, Zygmunt Anczok, Henryk Latocha i Stefan
Floreński. W tym dniu świętowali oni także 50-tą rocznicę debiutu Górnika w
europejskich pucharach, czyli spotkania z angielskim Tottenhamem Hotspur.
Przez niecałe dwa
tygodnie demontowano krzesełka z trybun, a 26 września rozbiórka rozpoczęła się
na dobre. Na pierwszy „ogień” poszła trybuna wschodnia, na której zasiadała
Torcida. Po wyburzeniu trybun trzeba było wykopać dół o głębokości około 5 metrów
na parking podziemny. Trybun ubywało w zastraszającym tempie, a na starcie
października rozpoczęła się akcja zagęszczania krzesełek. Udało się uzyskać
2999 miejsc, a ich liczba oscylowała na granicy dopuszczalnej przez PZPN. 14
października zburzono tunel wjazdowy na stadion dla wozów bojowych i karetek
pogotowia. Podpisano również umowę z inżynierem kontraktu – spółką Grontmij
Polska. Do jego obowiązków należy m.in. koordynacja, organizacja, nadzór,
prowadzenie dokumentacji oraz rozliczenia finansowe.
Wykopy, izolacje, zbrojenia
31 października
została rozebrana wieża zegarowa, służąca od 1988 roku. Specjalnie sprowadzony
dźwig przenosił odcięte wcześniej jej fragmenty.
Demontaż wieży zegarowej.
10 listopada nadeszła
kolejna historyczna chwila. Część wykopów w miejscu przyszłej trybuny północnej
została przykryta warstwą chudego betonu, stanowiącą podkład pod fundamenty. To
pierwsze tego typu prace betoniarskie na budowie. Kolejnym krokiem było
położenie izolacji w postaci geomaty bentonitowej oraz zbrojenia. Pod koniec
listopada wykopy pod podziemny parking rozpoczęły się również w miejscu trybuny
wschodniej. Aby uniemożliwić osuwanie się ziemi, zabezpieczana była ściankami
Larsena. Były one wbijane za pomocą specjalnego młota, a po zasypaniu wykopu
wyciągane elektromagnesami za pomocą odpowiedniej maszyny.
Pod koniec listopada
rozpoczęto również wylewki chudego betonu pod trybuną wschodnią. We wtorek 6
grudnia zaczął się demontaż masztów sztucznego oświetlenia, posadowionych w
narożnikach stadionu. Przez dwa dni zdemontowano oba maszty od strony
wschodniej, a demontaż przebiegał w trzech etapach. W pierwszym, po przecięciu
słupa, specjalny dźwig opuścił na ziemię górną część stalowej konstrukcji stadionowego
oświetlenia. Następnie została ona odcięta i położona na ziemię część środkowa.
Ostatni etap to demontaż dolnych części masztu. Natomiast rozbiórka słupów
oświetleniowych od strony zachodniej rozpoczęła się 9 grudnia. Śnieg w drugiej
połowie roku 2011 spadł dopiero 21 grudnia, ale i to nie przeszkodziło w
dalszych pracach.
źródło:
kamres/mmsilesia.pl,stadion-zabrze.pl,plebiscyt.przegladsportowy.pl,stadiony.net
kamres/gornikzabrze.pl, stadiony.net, dziennikzachodni.pl
Kamres/dokument TVZ „Spacer po Zabrzu”, stadion-zabrze.pl, wikigornik.pl
https://roosevelta81.pl
kamres/mmsilesia.pl,stadion-zabrze.pl,plebiscyt.przegladsportowy.pl,stadiony.net
kamres/gornikzabrze.pl, stadiony.net, dziennikzachodni.pl
Kamres/dokument TVZ „Spacer po Zabrzu”, stadion-zabrze.pl, wikigornik.pl
https://roosevelta81.pl
Komentarze
Prześlij komentarz